Samodzielne organizowanie wypadów zagranicznych jeszcze dwie dekady temu było domeną tylko i wyłącznie prawdziwych obieżyświatów, dla których egzotyczne kierunki podróży od zawsze stanowiły priorytet sam w sobie. Do tego dochodzą także klienci, którzy podstawowe i oklepane najmodniejsze kierunki podróży jak Egipt, RPA czy Ameryka Łacińska mają już za sobą – turyści najzamożniejsi nie czują powodu, aby rok rocznie jechać w to samo miejsce i bardzo chętnie sprawdzają nowe, coraz bardziej egzotyczne kraje czy wyspy. Biura podróży nastawione na sprzedaż usług masowemu klientowi nie mogą bowiem włączać do katalogów kierunków, z których korzystać domyślnie mogą tylko najzamożniejsze jednostki. Tworzenie katalogów zakładało więc od samego początku kreowanie pewnej mody na kurorty w Egipcie czy Grecji. Bardziej wymagający turyści wolą więc dzisiaj zdecydowanie samodzielnie zająć się wszystkimi etapami przygotowań, które wcześniej brały na siebie biura. Dodatkowo, oprócz większej kontroli nad detalami, można sporo zaoszczędzić.