Czas przedwyborczy przeciętnemu obywatelowi naszego kraju kojarzy się z bilbordami, ulotkami i spotami reklamowymi. Chaos, który towarzyszy zachęcaniu potencjalnego wyborcy do głosowania jest przeogromny. Nie każdy z nas odnajduje się w świecie politycznego zgiełku. Jest to spowodowane szarpaniem się ze sobą przodujących partii politycznych. Wielu z nas świadomie nie chce iść na wybory. Zwykle uzasadniają to tym, iż nie widzą na listach godnego kandydata, na którego mogliby oddać swój głos, lub uważają, że jeden pojedynczy głos nic nie znaczy. A może czasami warto wdrożyć się w realia naszego kraju i przyzwyczaić się do sytuacji jaką mamy, a przy okazji spróbować się w niej odnaleźć. Nie zabierajmy sobie głosu, postarajmy się wybrać partię, która nam najbardziej odpowiada. Nigdy nie będzie partii, która będzie idealnie dopasowana do naszych osobistych poglądów. Spróbujmy podjąć świadomą decyzję, która będzie miała wpływ na życie nie tylko nasze, ale i przyszłych pokoleń. Dajmy naszym pociechom dobry przykład i postarajmy się, zagłębić w świat polityki, chociażby na chwilę przed podjęciem ostatecznej decyzji. Wykorzystajmy prawa człowieka pierwszej i trzeciej generacji, które gwarantują nam możliwość swobodnego wyboru.
