Mówi się, że ładne felgi to biżuteria dla samochodu i jest w tym stwierdzeniu bardzo dużo prawdy. Jest to ten element, który wzbogaca i podkreśla wygląd samochodu, nadaje mu całkiem nowy charakter oraz styl. Wybór felg na rynku motoryzacyjnym jest ogromny. Szeroki wachlarz wzorów i kolorów oraz materiałów, z których zostały wykonane, nie ułatwia podjęcia decyzji, tak jak i cena, która jest bardzo zróżnicowana.

Alufelgi

Alufelgi, tzw. alusy, to inaczej felgi aluminiowe, które są jednymi z najdroższych felg. Jednak ich walory estetyczne są adekwatne do kosztu zakupu. Warto jednak pamiętać, że zaleca się kupowanie oryginalnych felg w sklepach, które są sprawdzone. Będziemy mieć pewność, że ich jakość jest bardzo wysoka. W sklepach motoryzacyjnych znajdziemy szeroki wybór wzorów standardowych, ale też o nowoczesnym designie. Zakupienie replik może wiązać się z wieloma problemami, jak na przykład zapanowanie nad pojazdem w sytuacji awaryjnej. Tanie felgi, noszące miano replik, a będące tak naprawdę podróbkami, najczęściej wykonane są z kiepskiej jakości materiałów. Nie warto ryzykować, nawet jeśli oferowany wzór wyda nam się ciekawszy, a cena bardzo atrakcyjna.

Felgi strukturalne

Nieco tańszą opcją są ładne felgi strukturalne, które z daleka nie wiele różnią się wyglądem od tych aluminiowych. W przypadku uszkodzenia, wystarczy wymienić kołpak, który zamocowany jest na kilkuramiennej feldze. To ciekawe rozwiązanie, jednak cena niewiele niższa jest od zakupienia kompletu alufelg, a w efekcie jednak widać różnicę, dlatego wielu kierowców woli dopłacić i jednak kupić alusy.

Tanie, choć mało estetyczne felgi stalowe

Felgi te są dość popularne i często wybierane przez kierowców głównie ze względu na niską cenę. Stalówki są również bardzo łatwe w naprawie w przypadku jakiś awarii lub uszkodzeń. Jednak dla kierowców, którzy cenią nowoczesny wygląd i styl, może pojawić się problem, ponieważ wybór wzorów jest znacznie ograniczony. Dzieje się tak dlatego, że obróbka stali jest bardzo trudna i nadanie kołpakom skomplikowanego wzoru stałoby się niezwykle kosztowne. Wybór w rodzajach i worach felg jest na tyle duży, że każdy kierowca, i ten który ceni sobie bardziej niski koszt zakupu, jak i ten, dla którego najcenniejszy jest wygląd samochodu – znajdą coś odpowiedniego dla siebie.

Związek na odległość jest narażony na rozpad bardziej niż inne związki partnerskie, jednak dzięki Internetowi i telefonom zastępującym prawdziwy kontakt twarzą w twarz, ma także szanse na przetrwanie. Niestety, dość często miłość na odległość bardzo szybko wypala się. Czy związek na odległość ma sens? Co robić, by relacja była satysfakcjonująca dla obu osób i trwała jak najdłużej? Jak walczyć z tęsknotą za „drugą połową”?

Związek na odległość – jak wytrwać?

Oczywiście, miłość na odległość ma sens, jednak utrzymanie intymności, uczucia przywiązania i bliskości nie jest łatwe w takim przypadku. Oto kilka rad sugerujących, jak dbać o związek partnerski, kiedy parę dzieli mnóstwo kilometrów. Jak dbać o związek na odległość.

• Kontaktujcie się najczęściej, jak jest to możliwe. Oprócz rozmów telefonicznych, chatów, e-maili, smsów, rozmów przez komunikatory, postarajcie się także codziennie siebie widzieć, np. używajcie kamery podczas rozmowy przez Skype’a.
• Nie macie czasu na wielogodzinne codzienne rozmowy? Wykonujcie te same czynności na odległość, nie odkładając słuchawek. Możecie np. razem oglądać telewizor i na bieżąco komentować to, co widzicie.
• Kontaktujcie się ze sobą codziennie, przynajmniej jeden raz. Niestety, nie widzicie się na żywo przez wiele dni, zatem – by stale budować więź emocjonalną na odległość – kontakt powinien być regularny. Rozmowy nie muszą być długie i nie muszą poruszać poważnych tematów. Ważne, by codziennie usłyszeć swój głos, być na bieżąco z tym, co się dzieje u drugiej osoby.
• Pamiętajcie też o poczcie. Wasze listy miłosne będą pamiątką na całe życie. Bardzo miłe będą drobne prezenty i kartki, szczególnie przy takich okolicznościach, jak urodziny, imieniny czy Dzień Kobiet. Mężczyzna może sprawić ogromną radość kobiecie, wysyłając jej kwiaty.

• Ciesz się z zalet, jakie niesie związek na odległość – większa ilość czasu na spotkania z przyjaciółmi i rodziną, braki kłótni pojawiających się zazwyczaj podczas spotkania oko w oko, ogromna radość, kiedy w końcu możesz zobaczyć ukochaną osobę po długiej rozłące. Doceń, że decydując się na związek na odległość, łatwiej będzie ci zachować niezależność.
• Poszukajcie wspólnych zainteresowań. Mimo iż będziecie się nimi zajmować oddzielnie, stale możecie dzielić się swoimi wrażeniami, znajdziecie kolejny wspólny temat do pasjonujących rozmów. Przeczytajcie tę samą książkę, obejrzyjcie ten sam film, a potem podzielcie się swoimi opiniami.
• Zrezygnuj z kontrolowania partnera. Każdy ma prawo do wolności. Jeśli zdecydowaliście się budować relacje, musisz ufać partnerowi. Jeśli widzisz stałe zainteresowanie partnera twoją osobą, nie martw się, że może się z kimś spotykać, kiedy chwilowo nie kontaktuje się z tobą. Staraj się panować nad zazdrością, która może zniszczyć każdą prawidłowo rozwijającą się relację. Nie wypytuj partnera o każdą minutę spędzoną bez kontaktu z tobą.
• Poruszajcie temat wspólnej przyszłości, ustalajcie plany – te bliższe, np. wspólny wyjazd oraz te dalsze, np. wspólne zamieszkanie w przyszłości.
• Odwiedzajcie się tak często, jak tylko to jest możliwe. Związek partnerski nie będzie w pełni satysfakcjonujący, jeśli będzie opierał się jedynie na rozmowach telefonicznych i mailach. Umówcie się, jak często takie wizyty będą miały miejsce.
• Bądźcie dobrej myśli. Pamiętajcie, że duża odległość dzieląca was jest stanem przejściowym. Jeśli związek się rozwinie, możecie planować przeprowadzkę, tak by być ze sobą częściej.
• Wymieniajcie się swoimi rzeczami, tak by mieć blisko siebie bibeloty ukochanej osoby, np. łańcuszek, apaszkę, ramkę ze zdjęciem.

Para młoda otrzymuje zwykle od gości upominki z okazji ślubu. Dawniej były to prezenty rzeczowe, na przykład pościel, sztućce, czy uroczysta zastawa. Dziś czasy się zmieniły. Dużo łatwiej jest dać gotówkę, niż biegać po sklepach w poszukiwaniu czegoś, co spodoba się parze młodej, albo i nie. Koperta z pieniędzmi jest też bardziej uniwersalna. Za zgromadzoną sumę młodzi mogą przecież kupić sobie to, co będą chcieli. I tu pojawia się pytanie o to, ile wypada włożyć do koperty? 200, 300, 500 a może 1000?

Na ile cię stać

Jeśli nie wiesz, ile włożyć do weselnej koperty, kieruj się złota zasadą, w myśl której należy dać tyle, na ile cię stać w danym momencie. Para młoda na pewno nie chciałaby, abyś zaciągała pożyczkę tylko po to, aby podarować im sporą dawkę gotówki. Standardowa kwota to 150 – 300 zł od pary. Najgorszą z możliwych opcji jest podarowanie pustej koperty, albo wypchanej gazetą.

Tak, aby zwróciło się za talerzyk

Wiele osób wylicza sobie, ile wynosi koszt przysłowiowego weselnego talerzyka i na tej podstawie decyduje o sumie, którą podaruje parze młodej. Jeśli więc koszt talerzyka zostanie oszacowany na 175 zł, to para zwykle daje ok. 400 zł. Takie sposób ma jednak i swoje wady. Przecież ślub to nie tylko koszty talerzyka. Suknia, zespół muzyczny, ceremonia w kościele, obrączki … wymieniać można dużo. Z drugiej jednak strony przecież nikt nie powiedział, że ślub ma się zwrócić, a prawda jest taka, że koszty wesela są raczej bezzwrotne. Para młoda najczęściej ma świadomość tego, że nie otrzyma w prezencie równowartości wydanej sumy i na pewno nie będzie tego oczekiwała od swoich gości.

W zależności od relacji z parą młodą

Kwota, jaką powinnaś dać parze młodej z reguły, jest uzależniona od relacji, jakie cię z nimi łączą. Bardzo ogólnie przyjęło się, że:
Przyjaciele i znajomi zwykle dają od 150 do 300 zł od pary,
• Rodzina od 200 do nawet 1000 zł od pary (chociaż najczęściej jest to suma 500 zł),
• Chrzestni dają zwykle od 1000 wzwyż, a wszystko zależy od ich majętności,
• Rodzeństwo i dziadkowie powinni podarować kwotę od 400 do 1000 zł,
• Rodzice, jeśli byli organizatorami wesela, zwykle dają symboliczny prezent lub niewielką gotówkę. Jeśli nie organizowali ślubu, powinni do koperty włożyć minimum 1000 zł.

Wesele nie ma się zwrócić

Wesele to nie żaden biznes, który ma przynieść zysk. Z takiego założenia powinna wyjść każda młoda para, aby się nie rozczarować. Należy pamiętać, że tak jak na urodziny, tak i na wesele, nie zaprasza się znajomych i rodziny dla prezentów, a tym bardziej dla pieniędzy. To, ile do koperty włożą najbliżsi oraz przyjaciele, to ich wybór, który często pokierowany jest sytuacją materialną.

Lepiej dać mniej, niż..

Czy chciałabyś, aby twoja kuzynka lub najbliższa przyjaciółka nie pojawiła się na twoim ślubie, ponieważ nie stać jej na włożenie do kopert 400 zł? Pewnie nie. W dzisiejszych czasach to sami goście weselni napędzają machinę „kto da więcej do koperty” i przez włożoną sumę są gotowi oceniać relacje, jakie ich łączą z parą młodą. Niestety, niesłusznie. Osobiście byłoby mi przykro, gdyby na moim ślubie nie pojawił się ktoś tylko ze względu na to, że nie było go stać na prezent.

Lepiej jest więc dać tyle, na ile nas w danym momencie stać, niż nie przyjść wcale i sprawić przykrość nowożeńcom.

Z drugiej strony lepiej jest włożyć mniej, niż dać pustą kopertę. Nie wierzysz, że takie rzeczy jeszcze się dzieją? Niestety, prawda jest taka, że opowieści o pociętych gazetach lub pustych kopertach to nie legendy miejskie, ale prawdziwe historie. Jeśli na wesele zaproszono standardowo około 100-150 osób, para młoda zapewne nigdy nie dowie się, kto był tym niemiłym żartownisiem. Niesmak jednak pozostaje.

Czy da się tanio wybudować dom?

Nie od dziś wiadomo, że budowanie domu to ogromna inwestycja, która wymaga nakładu pracy i sporej ilości gotówki. Dawniej ludzie budowali domy samodzielnie. Trwało to bardzo długo, ale była to bardzo często tradycja wśród rodzin. Takowe domy ojciec zazwyczaj przekazywał synowi w spadku. Obecnie jednak coraz częściej ludzie mieszkają w blokach. Wynajmują mieszkania, ponieważ chcą żyć blisko miasta i jego centrum. Jednak takie życie z czasem męczy i sprawia, że chcemy od tego wszystkiego uciec. Właśnie dlatego ludzie w późnym wieku decydują się, aby wybudować dom z dala miasta. Oczywiście nie jest to tylko z racji na to, że wcześniej żyli w mieście. Głównym powodem jak we wszystkich dziedzinach życia są pieniądze. Ludzie z reguły zbierają całe życie na wymarzony dom. Niektórzy też zaciągają kredyty. Jednak późniejsze ich spłacanie mija się z celem. W dzisiejszych czasach, aby zastosować tanie budowanie domów. Ta kwestia tyczy się jednakowo osób, które budują dom dla siebie oraz tych inwestorów, którzy planują ogromne inwestycje. Tanie budowanie to sztuka, która wymaga odpowiednich planów jeszcze przed rozpoczęciem prac. Najpierw jednak trzeba przedstawić, jak sytuacja związana z budownictwem wygląda w Polsce. Tutaj można jednak wymieniać same plusy. Nie jesteśmy w tyle za innymi. Nasza technologia jest nowoczesna i używa innowacyjnych rozwiązań. Coraz częściej ludzie dostrzegają także problemy ekologiczne. Właśnie dlatego decyduje się na budowę domów, które są bardziej przyjazne dla środowiska.  Obecnie budowa domów jednorodzinnych parterowych lub piętrowych to wydatki rzędu kilkuset tysięcy. Cena jest zależna od wielu czynników.

W jaki sposób zaoszczędzić najwięcej poprzez tanie budowanie?

Niektóre koszty możemy jednak ograniczyć poprzez dobre rozplanowanie wszystkich procesów budowlanych albo rezygnacji z pewnych elementów w projekcie – na przykład piwnicy. Warto też oszacować wstępny kosztorys budowlany, który pozwoli określić orientacyjny zakres wydatków. Obliczeń możesz dokonać też samodzielnie na kalkulatorze kosztów budowy. Takowe kalkulatory dostępne za darmo w internecie. Ich obsługa jest bardzo intuicyjna. Zalecam korzystanie z nich, aby już na samym początku samodzielnie obliczyć wstępne koszty. Dzięki nim możemy wybrać także najtańsze warianty materiałów, które sprawiają, że już zaczniemy oszczędzać. Kolejnym aspektem wpływającym w bardzo dużym stopniu jest charakter budowanego domu. Tanie budowanie zależne jest przede wszystkim od metrażu i kształtu budynku. Jeśli planujemy zaoszczędzić jak najwięcej, to powinniśmy starać się ograniczyć powierzchnię dachu. Im bardzo skomplikowane ułożenie, tym więcej materiałów jest potrzebne na jego wykończenie. A z czym wiąże się większa ilość materiałów? Nic prostszego, z większymi kosztami, które nie są w naszych planach. Uważa, że jeśli podczas projektowania domu zlecimy architektowi, aby starał się obcinać koszty w rozsądny sposób, to otrzymamy projekt, który zapewni spore oszczędności już podczas budowy.